Czy społeczeństwo nie przypomina ręki z pięcioma różnymi palcami? Tak jak narody, które tworzą nasze społeczeństwo. Jeśli się nie poznają, nie mogą właściwie ze sobą współpracować.
Potrzebujemy w gminie domów wielokulturowych. Możemy to rozwiązać dzięki dostępowi do sali w Wersalu. Osoby obcego pochodzenia mogą wtedy lepiej nawiązać kontakt ze społecznością. Cudzoziemcy często mają słabą komunikację poza domem, a komunikacja w miejscu pracy jest czasami bardziej ograniczona niż jest to konieczne ze względu na trudności językowe. Badania pokazują nie tylko ogromną różnicę w statusie imigrantów i tubylców, ale także ich dzieci. Jest to nie mniej poważne, ponieważ chcemy, aby wszystkie osoby, które przechodzą przez nasz system szkolny, miały możliwość wykorzystania swoich talentów. Stwierdzono, że dzieci z obcym obywatelstwem korzystają z stypendiów wypoczynkowych rzadziej niż inne dzieci, a problem ten można rozwiązać poprzez lepsze przekazywanie informacji .
Nauczanie islandzkiego jest kluczowym czynnikiem i nie oznacza „trochę islandzkiego”, ale „prawdziwego islandzkiego”. Pomysł nie może ograniczać się do faktu, że jest to siła robocza, która prawdopodobnie wystarczy, aby uzyskać ograniczoną znajomość języka. Unikajmy takiej dehumanizacji i starajmy się pamiętać, że kiedy jednostka osiedla się tutaj, jest uważana za pełnoprawnego członka społeczeństwa tak samo jak wszyscy inni. Swobodna komunikacja między pracownikami leży nie tylko w interesie środowiska biznesowego.
To, co do tej pory zostało zrobione, takie jak organizowanie wielokulturowych tygodni i okazjonalnych wydarzeń, nie wystarczy. Działania muszą być prowadzone w znacznie bardziej ciągły, zorganizowany i skuteczny sposób. Inicjatywy imigrantów muszą zostać zmobilizowane, aby promować ich kulturę i specjalności, w ten sam sposób z pewnością cieszymy się z promowania Islandii za granicą. Są ludzie z wielu narodów i różnych regionów i jest wiele do zrobienia. Na przykład niektórzy ludzie mogą ćwiczyć tańce z określonych krajów, ćwiczyć je regularnie i wykonywać je przy niektórych okazjach.
Zwiększona komunikacja ułatwia przepływ informacji. Ci, którzy imigrują, potrzebują nie mniej niż inni, aby przejść wszelkiego rodzaju spotkania i papierkową robotę, co może być trudne do rozwiązania dla wszystkich. Czasami dzieci próbują tłumaczyć za swoich rodziców, ale oczywiście powinno być jak najłatwiej znaleźć pomoc we właściwy sposób. W całym kraju społeczności reagują na te zmiany społeczne, m.in. zatrudniając przedstawiciela wielokulturowego.
My w Íbúalistinn chcemy przyjąć całościowe podejście do tych kwestii, ożywiając pozycję przedstawiciela kultury. Ta rola zostałaby wówczas nieco rozszerzona i nazwana pozycją przedstawiciela kultury i komunikacji, ze względu na fakt, że oprócz obsługi tradycyjnych projektów kulturalnych, intencją jest zachęcanie do zwiększonej komunikacji w społeczności. Chcemy, aby ludzie mogli się w pełni bawić, a niedociągnięcia, brak możliwości i inicjatywy nie powinny temu przeszkodzić.
Rumyana Björg Ivansdóttir, 6. miejsce w Íbúalistinn
Comments